Studzienka

Nie tylko miasto, ale i wsie wokół Pabianic dostarczają nam mrożących krew w żyłach atrakcji…
W jednej z wiosek żyła kocia rodzina złożona z matki i 3 maluchów.
Małe urodziły się w czerwcu bądź lipcu 2015 r.
Miały swoją stodołę, swoje podwórko i życzliwego człowieka, który je dokarmiał.
Wydawałoby się – żadnych poważnych zagrożeń.
Niestety maluchy lubiły się bawić w pobliżu studni i któregoś dnia jeden z nich wpadł do środka.
Głębokość ok. 5 m, lodowata woda i ciemność…
Szybka akcja ratunkowa zakończyła się szczęśliwie, ale kociak wymagał opieki, szczególnie, że po wyciągnięciu ze studni nie chodził na tylne łapki.
Był początek października i przymrozki; taka kąpiel groziła zapaleniem płuc.
Mały dzikus trafił do domu tymczasowego Miauczykotka.
Okazało się, że to dziewczynka.
Dostała na imię Studzienka.
Wyleczyliśmy katary, wymietliśmy z brzucha stado pasożytów, nóżki wróciły do normalnego stanu, a Studzienka po kilku tygodniach się oswoiła.
Została już zaszczepiona i teraz szuka wspaniałego domu na całe życie.
Zaznaczamy lojalnie, że jest niezłym chuliganem ;) …taki nieco nieśmiały, ale przekochany bury urwipołeć :)

Kontakt w sprawie adopcji: 530 756 345 Kotka jest w nowym domu, szczęśliwa, otoczona opieką i miłością