Czekoladowy Szymuś
Cześć!
Jestem Szymuś.
Mówią na mnie czekoladowy Szymuś, bo mam piękne, oryginalne (pisząc skromnie) futerko kolorem przypominające ciemną czekoladę.
Osobiście nie spotkałem dotąd żadnego takiego "kolegi" :)
Chyba muszę się podobać, bo Opiekunka ciągle mnie głaszcze i przytula (a ja to bardzo lubię), a koleżanki-kotki łaszą się do mnie cicho pomrukując (to też jest super).
A więc oprócz pięknego wyglądu i wrodzonej skromności posiadam inne zalety:
- nie grymaszę przy jedzeniu, najlepiej jakby to była puszka mięsna z galaretką lub sosem
- wzorcowo załatwiam się do kuwety
- jestem prawie grzeczny w zabawach z innymi kotami
- trochę boję się obcych, ale przy bliższym poznaniu pozwolę nawet pogłaskać swoje futerko
- jestem rycerski jeśli trzeba bronić "koleżanki" przed piłeczką, myszką, czy inną niebezpieczną zabawką
- pozwalam czasem położyć się na moim kocyku
- lubię się wspinać i oglądać wszystko z góry
- i... najważniejsze - kocham przytulać się do mojej Opiekunki. Udaje wtedy szaliczek i wtulam w Jej szyję. Jeszcze dodam swoje "mur-mu-rando" i oboje jesteśmy zadowoleni.
Czy można mnie nie kochać?
Szymuś ma 8 miesięcy. Posiada książeczkę zdrowia, jest zaszczepiony i wykastrowany.
Kontakt w sprawie adopcji: 530 756 345
Czekoladowy kotek pojechał już do nowej rodziny. Od trzech lat mieszka tam inna nasza koteczka. Mamy nadzieję, że szybko tam się "zadomowi".
Jestem Szymuś.
Mówią na mnie czekoladowy Szymuś, bo mam piękne, oryginalne (pisząc skromnie) futerko kolorem przypominające ciemną czekoladę.
Osobiście nie spotkałem dotąd żadnego takiego "kolegi" :)
Chyba muszę się podobać, bo Opiekunka ciągle mnie głaszcze i przytula (a ja to bardzo lubię), a koleżanki-kotki łaszą się do mnie cicho pomrukując (to też jest super).
A więc oprócz pięknego wyglądu i wrodzonej skromności posiadam inne zalety:
- nie grymaszę przy jedzeniu, najlepiej jakby to była puszka mięsna z galaretką lub sosem
- wzorcowo załatwiam się do kuwety
- jestem prawie grzeczny w zabawach z innymi kotami
- trochę boję się obcych, ale przy bliższym poznaniu pozwolę nawet pogłaskać swoje futerko
- jestem rycerski jeśli trzeba bronić "koleżanki" przed piłeczką, myszką, czy inną niebezpieczną zabawką
- pozwalam czasem położyć się na moim kocyku
- lubię się wspinać i oglądać wszystko z góry
- i... najważniejsze - kocham przytulać się do mojej Opiekunki. Udaje wtedy szaliczek i wtulam w Jej szyję. Jeszcze dodam swoje "mur-mu-rando" i oboje jesteśmy zadowoleni.
Czy można mnie nie kochać?
Szymuś ma 8 miesięcy. Posiada książeczkę zdrowia, jest zaszczepiony i wykastrowany.
Kontakt w sprawie adopcji: 530 756 345
Czekoladowy kotek pojechał już do nowej rodziny. Od trzech lat mieszka tam inna nasza koteczka. Mamy nadzieję, że szybko tam się "zadomowi".