Franio

Franek trafił do nas w połowie lutego 2017 jako ok. pięciomiesięczne kocię.

Był w złym stanie - biegunka, wzdęty brzuszek, niedrożny jeden kanał nosowy i blizny na rogówce obu gałek ocznych (dwa ostatnie problemy pozostały do dzisiaj).

Do tego cały smutny, osowiały …jednym słowem obraz nędzy i rozpaczy.

Po kilku wizytach u medyka Franusiowi znacznie się poprawiło, kot odżył… i się zaczęło: ganianie, rozrabianie, zabawa wszystkim - ale solo, bez udziału innych kotów.

Po jakimś czasie kociak zaczął interesować się pozostałym kocim bractwem z domu tymczasowego w ilości sztuk cztery i to w takim stopniu, że towarzystwo w końcu zaczęło przed nim uciekać :)

Totalny wulkan energii na czterech łapach :)

Skacze, biega, ale nie tak normalnie, tylko wykonując przy tym figury godne akrobaty.

Kiedy się nudzi i chce zwrócić na siebie uwagę głośno i wytrwale miauczy.

Ponieważ zżera go energia jest mocno szczupły, a przy tym długonogi i wysoki, dodatkowo jeszcze obdarzony przez Naturę długim ogonem.

Ze względu na swój temperament Frankowi potrzebni są opiekunowie cierpliwi i wyrozumiali, chętni do zabawy, a jednocześnie powściągliwi w pieszczotach, ponieważ nasz bohater nie lubi miętoszenia i noszenia na rękach.

A najważniejsze, żeby byli kochający i troskliwi

 

Franek urodził się jesienią (prawdopodobnie we wrześniu lub październiku) 2016 roku.

Jest wykastrowany, odrobaczony, ma książeczkę zdrowia.

 

Kontakt w sprawie adopcji: tel. 530 756 345.

 

26-09-2017

Franuś zamieszkał w nowym domu.

Jest żywą, kochaną maskotką, która cieszy wszystkich domowników