Około 5 tygodni temu zawiadomiono nas o błąkającej się kotce.
Kotka była oswojona, bardzo urodziwa (trójkolorka) i... w zaawansowanej ciąży.
W dobie, gdzie kotów jest tak wiele a ludzi tak mało, decyzja, aby pozwolić kotce urodzić była trudna.
Decyzję podjęła Opiekunka, która przeciwna była sterylce aborcyjnej w tak wysokiej ciąży - Pozwoliła jej u siebie urodzić, i odchować dzieci.

Dzisiaj Maluchy mają 4 tygodnie, są śliczne i zdrowe.
Mama kociąt troskliwie opiekuje się swoim potomstwem.
Cała piątka jest w domu tymczasowym, gdzie pod opieką Pani Danusi, powoli poznają świat.
Maluchy są już odrobaczone i przebadane przez weterynarza - mają książeczki zdrowia.
Powoli uczą się same jeść i korzystać z kuwety.

To dwie dziewczynki i dwóch chłopców.
Dwa srebrne to parka, rudzielec (najbardziej ciekawski) to kotek i szylkretka - dziewczynka.
Kociaki, jak na maluchy przystało uwielbiają się bawić - podgryzają się, przewracają - widać, że są szczęśliwe.
Wszystko obserwuje kotka - Mama.
Jest bardzo dobrą matką dla Maluchów.
Cierpliwie znosi ich harce, a po zabawie myje i karmi.

Obraz rodzinki jest cudny, można godzinami patrzeć i podziwiać te zwierzaki.
Teraz wiemy, że decyzja, jaką podjęliśmy była słuszna - nie można zabijać takich zwierząt, trzeba im pomóc w inny sposób!
Powoli będziemy szukać domów dla tych pięknych łobuziaków, aby mogły rosnąć i rozwijać się w kochających domach.


Wszystkie Maluchy bardzo szybko znalazły swoich Właścicieli i teraz szaleją w nowych domkach.
Życzymy szczęścia! Rośnijcie zdrowe! :)