Maja

Powoli kończy się lato i nadchodzą zimne deszczowe dni.
Żal nam jest tych wszystkich zwierząt, które nie mają schronienia, a ich domem często są śmietniki lub samochody.
W takich "warunkach" mieszkała prześliczna koteczka.
Sterta śmieci i pudełko przesiąknięte deszczem, blisko ruchliwa ulica.
Wystarczyło tyko zawołać a kotka posłusznie podchodziła i tuliła się do rąk.
Kto ma taką"fantazję" i zbudował temu zwierzakowi taki PAŁAC?!
Wkrótce dowiedzieliśmy się, że kotka ma właścicieli, którzy stwierdzili, że ONA TAK CHCE ŻYĆ!
"Żeby głupota potrafiła latać..."

Postawiliśmy sprawę jasno - kotka musi być zabrana z tych gnijących śmieci.
Właściciel zgodził się zabrać kotkę do domu. Oczywiście należy wierzyć ludziom, ale sprawdzić nie zaszkodzi!
Kolejny deszczowy poranek, rozkładające się śmieci a wśród nich... przemarznięta, przemoczona kotka.
Decyzja była jedna - trzeba zabrać ją od tych bezdusznych, fałszywych ludzi!

Kotka posłusznie sama weszła do kontenerka i wtuliła się w ciepły kocyk.
Maja przebywa teraz w lecznicy weterynaryjnej w Dobroniu.
Tam dostała odpowiednią opiekę.
Pracują tam ludzie, dla których dobro zwierząt jest najważniejsze.
Kotka została odpchlona i odrobaczona.
Dostała miskę smakołyków i własny, ciepły kocyk.
Kotka od razu się zaklimatyzowała a swoje zadowolenie okazała głośnym mruczeniem.
Maja przeszła już zabieg sterylizacji i wkrótce zostanie zaszczepiona.
Jest to młoda kotka, która mimo, że nie doznała od ludzi żadnych uczuć, sama lgnie do człowieka.
Na szczęście jest teraz wśród Prawdziwych Ludzi, którzy otoczą ją opieką.

Niestety Maja nie może tam zostać na stałe.
Szukamy dla tej kochanej koteczki nowego, mądrego domu - jej własnego ciepło kąta.

Kontakt w sprawie adopcji: tel 530 756 345

Duże podziękowania dla pracowników Lecznicy dla Zwierząt w Dobroniu za ich pomoc i profesjonalne zajęcie się naszą kotką.


Koteczka znalazła swój dom - już nie będzie musiała mieszkać na śmietniku.