Rysiek

Rysio - tak go chwilowo nazwałam, to około 1,5 roczny kocurek.
Jest pięknie utrzymanym kotkiem - lśniące futerko, piękne, zdrowe ząbki, czyste uszy i nosek.
Jest grzeczny i lubi się przytulać.
W poprzednim domu musiał być jedynym kotem ponieważ "nie dogaduje się" z innymi zwierzakami.

Niestety nie znamy jego pochodzenia - przywiózł go człowiek, który twierdził, że błąkał się po osiedlu.
W nowym domu tymczasowym głośno demonstrował,że tęskni za swoim dawnym życiem, szkoda tylko, że za nim nikt nie tęskni...
Kotek wyraźnie okazywał swoje przywiązanie do do Pana, który Go przywiózł, ale ten z naciskiem podkreślał, że nie zna zwierzaka!
Może dobrze że zwierzęta nie potrafią mówić...?
Trzeba dodać, że Pan nie odbiera już telefonu, ciekawe dlaczego?
Kocurek więc musi szukać nowego domu, takiego gdzie będzie kochany i nikt nie potraktuje Go jak niepotrzebną rzecz!

Jest wykastrowany, zdrowy - był u naszego weterynarza.
Lekarz potwierdził, że kocurek musiał mieć swój dom, jest w bardzo dobrej kondycji.
Jak wytłumaczyć temu zwierzakowi, który siedzi na parapecie okna i cichutko "płacze", że Jego Pan już nie przyjdzie?

Kontakt w sprawie adopcji: 530 756 345


Nasz Rysio ma dom! Taki prawdziwy, gdzie jest kochany, głaskany i przytulany. Kotek również okazuje swoją wdzięczność mrucząc i
łasząc się. Już Go nikt nie wyrzuci !!!