Cypis, nieduży piesek umownie w typie "jamnika", z wagą 7 kg mieści się jeszcze w kategorii mikropsów.
Ma około 1,5 roku.
Siedział przywiązany do drzewa , na szczęście przy drodze.
Dzięki temu ktoś go zauważył, odwiązał i zawiózł do starszej pani na podwórko.
Niestety Cypis upolował kurę i dostał wyrok - uśpienie.
Trafił do lecznicy cały mokry, zawinięty w torbie bez dostępu powietrza.
Siedział przez 3 dni w klatce tak bardzo zestresowany, że nie jadł, nie pil, nie załatwiał się, dopiero jeden z moich psów pokazał mu ,że człowiek nie jest taki zły.

Jest bardzo wesoły i żywiołowy, bezkonfliktowy w stosunku do psów i kotów, uwielbia się z nimi bawić , ale nieufny w stosunku do ludzi.
Trudno mu się dziwić.
Nieufność i strach przed człowiekiem uzewnętrznia szczekaniem i podchodzeniem od tyłu.
Boi się konfrontacji bezpośredniej.
Na szczęście urazy jednak nie chowa długo, gdy przekonuje się, że nikt go nie krzywdzi.
Oj, wtedy zaczyna być prawdziwym psem towarzyszem, daje się głaskać, a chwilami potrafi być wręcz namolny w stylu "jedyny taki w powiecie".
Cypisek jest zaszczepiony, odrobaczony, zaczipowany i wykastrowany; ma książeczkę zdrowia.

Kontakt: Marzena 502 387 206


Uroczy piesek znalazł kochającą rodzinę