Dziadek

Pożegnaliśmy Dziadka...

Dziadek był pod opieką wirtualną Pani Marty Mrozek!!!


ur. około 2005
kastrat
zaszczepiony

Mrozy tej zimy (2011r) zebrały "obfite plony".
Dużo zwierząt niestety nie przeżyło tych temperatur - chore, głodne, pozostawione bez opieki cichutko zasypiały swoim ostatnim snem... :(
Na szczęście są wśród nas ludzie, którzy nie potrafią przejść obojętnie obok takiego zwierzaka.

W ostatniej chwili zabraliśmy kota, który praktycznie przymarzł do ziemi.
Nie miał siły uciekać i bronić się.
Jego stan był bardzo zły - chory, przemarznięty, zagłodzony.
Natychmiastowa pomoc weterynaryjna, ciepły kocyk i dobre jedzenie doprowadziły do tego, że kotek szybko doszedł do zdrowia.
Teraz przebywa w domu tymczasowym, gdzie ma troskliwą opiekę.

Nie wiemy w jakich warunkach żył, ale kotek ma liczne ubytki w uzębieniu i słaby słuch - prawdopodobnie to pozostałość po złym żywieniu i nieleczonym świeżbowcu (stąd jego imię - Dziadek).
Jest już po kastracji.
Opiekunka oswoiła kotka, pozwala się głaskać i przytulać.
Jest bardzo spokojny, nieśmiały i wrażliwy.
Szukamy dla niego ciepłego, spokojnego domu, gdzie będzie mógł mieszkać i cieszyć się długim życiem.
Kotek potrzebuje dużo miłości.