"Chiński" kocurek

"Człowiek to brzmi dumnie"
Maksym Gorki


Piękne słowa, lecz często różnie rozumiane.
Co tak na prawdę określa wartość człowieka?
Majątek jaki posiada, może pozycja społeczna jaką osiągnął?
A może po prostu wrażliwość, która pomaga spojrzeć na otaczający nas świat oczami współczucia, chęci pomocy?
Co po latach będzie dla nas ważniejsze - świadomość ile mieliśmy samochodów, czy wspomnienie wdzięcznych za pomoc ludzi, czy zwierząt?
Oto przykład ludzi, którzy nie potrafią przejść obojętnie, gdy dzieje się krzywda:
Przeganiany, kopany kot tułał się po śmietnikach szukając pożywienia.
Podchodził do ludzi, łasił się, prosił o pomoc, ale komu potrzebne jest brudne, chore kocisko!
Często dostał kamieniem, bo nie chciał odejść...
Kiedyś musiał mieć dom, kiedyś był pięknym, zadbanym kotem.
Teraz zlepione, szare od brudu futerko, smutne oczy, wychudzona sylwetka.
Pozostała tylko ta ufność do człowieka, ta chęć bycia blisko niego.
Wiele osób widziało tragedię tego zwierzaka, ale nikt nie czuł potrzeby pomocy!
Chciałoby się krzyczeć - dlaczego jest taka znieczulica?!!!

Na szczęście są wśród nas też LUDZIE, którzy oprócz mózgu mają też serce.

Obecnie kocurek mieszka w domu tymczasowym.
Jest pod stałą opieką weterynaryjną, jego stan zdrowotny jest zły.
Wychudzony, stan zapalny jamy ustnej, nadżerki pokryte ropą, rozrost błony śluzowej na policzkach, duży kamień na zębach, stan zapalny dziąseł z wyciekiem ropnym.
Ponadto - powiększone węzły chłonne, odwodniony, zażółcony (wyniki krwi wykazały podwyższone parametry bilirubiny co wskazuje na chorą wątrobę), białe krwinki również podwyższone, co oznacza stan zapalny
Aby oczyścić skórę trzeba było ogolić mu sierść, która przypominała dredy.
Otrzymuje antybiotyki, leki przeciwzapalne, witaminy, kroplówki na wzmocnienie.
Zrobimy wszystko, aby był zdrowy.
I najważniejsze - kocurek ma teraz pełną miseczkę dobrego jedzenia, ciepły kocyk i to co pragnie najbardziej: troskliwą opiekę.

Apelujemy do ludzi o wielkich sercach!
Kocurek potrzebuje leczenia, które jest kosztowne, prosimy o pomoc.
Już dziś szukamy dla niego domu na stałe, on tak bardzo chce być blisko człowieka.

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi.
Przede wszystkim to jednak tylko woda.
Albert Einstein


Kontakt w sprawie adopcji: 530 756 345

03-10-2014
"Odszedł" kocurek...
Przyczyną zgonu był pęknięty wrzód żołądka i zapalenie otrzewnej.
Już go nic nie boli, już nie cierpi.
Śpij spokojnie kotku