Julian

Julian to 7-miesięczny burasek.
Teraz jego domem jest łódzkie ZOO.
Wrażliwi na cierpienie pracownicy ZOO (kotek został podrzucony w największe mrozy) zaopiekowali się nim.
Został odrobaczony, odpchlony i wykastrowany.
Oczywiście bezbłędnie korzysta z kuwety, chętnie się bawi i przytula.

Niestety nie może przebywać z ZOO - zabraniają tego przepisy i bezwzględni urzędnicy.

Kontakt grzecznościowy: tel: 530 756 345



21.01.2011r
Czasami trzeba pozwoli "komuś" odejść, aby Mu pomóc...
Julian - kotek, który przebywał w łódzkim Zoo odszedł...
Dwa tygodnie temu lekarz wet., który się Nim opiekował zauważył, że kociak nie je i nie pije, szybko też zaczął tracić na wadze.
Zrobił Mu prześwietlenie i badania krwi.
Wyniki wskazały na zapalenie wątroby.
Kotek natychmiast dostał odpowiednie lekarstwa i zastosowano odpowiednią dietę.
Niestety nie było żadnego rezultatu, kotek nie przyjmował już żadnego pokarmu, tracił na wadze, był co dzień słabszy.
Kolejne badania i prześwietlenie wykazały, że ma płyn w jamie brzusznej.
Badania płynu potwierdziły najgorsze obawy lekarza - to był FIP!
Decyzja była jedna - trzeba pomóc kotkowi odejść bez bólu.
Choroba była w bardzo zaawansowanym stanie i nic nie można było dla Niego zrobić.
Łzy cisną się do oczu - dlaczego młody kociak, który miał całe życie przed sobą musiał odejść..?