Maciuś (dla przyjaciół Klusek) to pięciomiesięczny kocurek.

Został uratowany w ostatniej chwili, w momencie, gdy burzono stary drewniak.

Siedziała bidula pod zwałami spruchniałego drewna cichutko płacząc.

Już na pierwszym przeglądzie weterynaryjnym stwierdzono u niego lekkie szmery w okolicy serduszka.

Diagnoza ostrożna - może to stres, ale trzeba kontrolować.

Minęły dwa miesiące, "chłopak" podrusł, oswoił (niesamowity z niego przytulacha), a szmery nie ustały.

Maciuś jakby nie zdaje sobie sprawy, że "coś" mu dolega.

Posiłki zjada za dwóch (dlatego Klusek), bawi się, gania ze swoimi przybranymi siostrami-kotkami.

Niestety bywają momenty, gdzie musi odpocząć, złapać oddech otwierając pyszczek.

Jednak po chwili znowu rusza do ataku polując na zabawki lub ogony swoich koleżanek - taki koci dzieciak.

Chętnie przytula się do swojej opiekunki, "barankuje", śpi razem w łóżku, daje się głaskać.

Sprawia wrażenie jakby chciał podziękować za uratowanie życia...

Pomóżmy Maciusiowi

Badania kardiologiczne okazały się kosztowne, więc zbieramy na jego leczenie.

Na początek - echo serca (około 200zł)

Mamy nadzieję, że badanie to wykaże przyczynę jego dolegliwości.

Następnie leczenie.

Wierzymy, że możemy pomóc temu kochanemu malcowi - on zaczyna dopiero życie.

Prosimy o wpłaty na numer konta "Miauczykotka":  29 2030 0045 1110 0000 0255 7570 z dopiskiem dla Maciusia

i opiekę wirtualną.

Wszystkim ofiarodawcom dziękujemy w imieniu Maciusia

Więcej informacji: 603 193 665